Maj to miesiąc, który zawsze szybko mi mija. Zaczyna się robić piękna pogoda, coraz częściej się gdzieś wychodzi, zaczynają się imprezy plenerowe – ciągle coś się dzieje i zanim się obejrzę już żegnamy maj. W tym roku nie było inaczej. 🙂 Zapraszam na szybkie majowe podsumowanie. 🙂
Zdjęcia
Maj nie przywitał nas zbyt ładną pogodą… na szczęście potem było już tylko lepiej. 🙂
I nawet pierwszy raz w tym roku wyszliśmy na rolki. 🙂
Majówka
Maj oczywiście kojarzy się z majówką, który my przeważnie omijamy szerokim łukiem. 😉 To znaczy, zawsze gdzieś wychodzimy, ale nie planujemy nie wiadomo czego, bo wiemy że wszędzie jest wtedy pełno ludzi, a to zdecydowanie nie dla nas. 🙂
Wybraliśmy się więc po prostu do pobliskich Katowic pojeździć trochę na rowerach. 😉
Bieganie
Powoli rozkręcam się jeśli chodzi o bieganie. Kontuzja na szczęście nie daje o sobie znać, choć jak zwykle pojawiają się nowe… 😉 Ale nie ma co narzekać! W tym miesiącu w końcu zaliczyłam pierwszy w tym roku bieg uliczny i… bieg na szpilkach. 🙂
Uwielbiam takie imprezy, zawsze jest masa śmiechu i świetna zabawa. 🙂 Jak możecie zobaczyć na zdjęciu. 😉
A dodatkowo udało mi się zająć drugie miejsce. 😉
Za to bieg Kobiety na 5+ w Jastrzębiu Zdroju to jedna z moich ulubionych imprez biegowych. Świetnie zorganizowana i z roku na rok coraz lepsza. 🙂 Relacja z biegu już czeka na blogu. 😉
Jedzenie
Ładna pogoda zdecydowanie zachęca do jedzenia na mieście. 🙂 Mam całą listę restauracji, które chciałabym odwiedzić i cały czas dochodzą do niej nowe. Mam nadzieję, że kiedyś się wyrobimy. 😉 W maju udało nam się zaliczyć kilka znanych i nowych miejsc. 🙂
Odwiedziliśmy na przykład nową restaurację – Ormiańska, która jak sama nazwa wskazuje, serwuje kuchnię ormiańską. 🙂 Od dawna chciałam spróbować pierożków Chinkali i w końcu się udało. Były przepyszne! 🙂
Restauracja Paris Paris jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. 🙂 Tym razem na lunch trafił nam się krem z kukurydzy i naleśniki ze szpinakiem, łososiem i jajkiem – niebo w gębie! 🙂
Odwiedziliśmy też w końcu restaurację, którą mamy dosłownie pod nosem – Słowiankę. Ogromne porcje i pyszne jedzenie. Warto docenić to co ma się tak blisko. 😀
Ciekawostki
- Widziałam już różne metody przenoszenia wydruków na różne powierzchnie, ale jak widać nie wszystkie. 🙂 Agnieszka pokazuje na blogu jak przenieść wydruk na materiał za pomocą… olejku eterycznego! Efekt jest niesamowity! Zobaczcie sami. 🙂
A na blogu…
- Pyszny makaron po chińsku z jajkiem i coś prostego na obiad – jajka w koszulkach z papryką i puree. 🙂
- A w dziale zrób to sam: 5 prostych znaczników do roślin, idealny na upominek słoik z Twoją sylwetką i petarda – piórnik zakładany na notes. 😉
A Wam jak minął ten piękny miesiąc? 🙂
Miłego czerwca! 🙂