Lanzarote to jedna z wysp Kanaryjskich, wysunięta najbardziej na północny-wschód. Jest wyspą wulkaniczną, nazywana często „wyspą wulkanów”, dzięki czemu panuje tutaj surowy krajobraz, który robi wrażenie. Wybraliśmy się tam w marcu 2024 roku, a w tym wpisie opiszę Wam trochę wyspę – mam nadzieję, że te informację się Wam przydadzą 🙂
Lot na Lanzarote
Ogólnie nie ma bezpośrednich lotów na Lanzarote z Polski, ale często biura podróży czarterują takie loty. My właśnie tak dostaliśmy się na Lanzarote – bezpośrednim lotem z biurem podróży 🙂 Wylądowaliśmy w Arrecife – stolicy Lanzarote – i pojechaliśmy busem do naszego hotelu.
Hotel na Lanzarote
Zatrzymaliśmy się w hotelu Barceló Lanzarote Active Resort, który polecam 🙂
Bardzo fajna przestrzeń hotelu, kilka basenów, bardzo dobre jedzenie, animacje hotelowe jak najbardziej na plus.
Minusy? Mieliśmy pokój na parterze (nieciekawy widok), sam pokój był w porządku, ale bez szału i niestety (czytaliśmy też o tym w innych opiniach o hotelu) można było natknąć się na karaluchy… choć wszędzie było bardzo czysto.
Transport na wyspie
Na wyspie można przemieszczać się autobusami (polecono nam aplikację moovit, która pokazuje rozkłady jazdy). Niestety autobusami nie dojedziemy do większości atrakcji, jedynie do miast 🙂
Można też oczywiście skorzystać z wycieczek, które proponuje biuro podróżny. Wyspa jest dość mała, więc nawet na jednodniowej wycieczce można zobaczyć większość atrakcji.
My jednak zdecydowaliśmy się na wypożyczenie samochodu. Wypożyczaliśmy go już na miejcu, bez wcześniejszej rezerwacji. Polecam wypożyczyć większy samochód, jeśli planujecie odwiedzać mniej uczęszczane punkty widokowe, bo dojazd do nich jest czasem bardzo dziurawy i mniejszy samochód mógłby zawiesić się na tych koleinach… My dostaliśmy Jeepa i dojechaliśmy wszędzie. 😉
Pogoda na Lanzarote w marcu
Lanzarote jest wyspą o dość stałym klimacie. W środku marca (9-16.03) mieliśmy w dzień około 20-24 stopnie i przeważnie świeciło słońce (czasem zebrało się trochę chmur). W słońcu było gorąco, więc temperatura była wystarczająca. 😉 Wieczorami spadała do około 17-19 stopni. Trzeba się jednak przygotować na mocny wiatr – na tych pustych przestrzeniach potrafił nieźle hulać. 🙂 Kiedy świeciło słońce, wiatr był oczywiście bardzo przyjemny. 🙂 Za to wchodząc na wulkan odczuliśmy chyba najbardziej jego moc – trzeba było trzymać czapki, bo spadały z głowy i ledwo dało się iść do przodu. 🙂
Atrakacje na Lanzarote
A teraz lista miejsc wartych zobaczenia na Lanzarote – z moją oceną i wskazówkami co do dojazdu. 🙂
Mirador del Río
Widok na klify i pobliską wyspę La Graciosa. Wchodzimy przez kawiarnię wydążoną w skale, z której również można podziwiać widoki. Znajduje się tutaj też sklepik z pamiątkami oraz toalety. Do tego dwa tarasy widokowe.
Polecam – widok jest piękny 🙂
Wstęp 6 euro. Obok darmowy parking.
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/bUyT6KwTP64gdtBH9
Mirador de El Risco de Famara – Parque El Bosquecillo
Bardzo polecam! Cudowne widoki na klify, ocean i plażę. Można dojechać samochodem na mały, bezpłatny parking, ale droga jest dość wyboista.
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/yHigRuncD25vvAdm8
Parking > https://maps.app.goo.gl/TQGZUBfZ8FYUVYfD6
Cueva De Los Suecos
Jak będziecie na punkcie widokowym z poprzedniego punktu (Mirador de El Risco de Famara) to przejdźcie się kawałek dalej. Z tych klifów są przepiękne widoki! A jeśli brakuje Wam większych wrażeń, to możecie zejść do samej jaskini – prowadzą do niech schodki wykute w skale, które wiszą zaraz nad przepaścią (zdjęcia nie oddają tej przestrzeni i wysokości)! Zrobicie stamtąd piękne zdjęcia. 🙂 My nie odważyliśmy się tam zejść, to zdecydowanie nie dla ludzi z lękiem wysokości, a z góry też wszystko ładnie wyglądało. 😉
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/pMXviCcq7vRXS2Gh9
Playa de Famara
Piękna plaża z drobniutkim piaskiem. Jak byliśmy w marcu to było bardzo wietrznie, idealnie dla surferów. 🙂 Piękne widoki na pobliskie klify. Obok plaży piaszczyste wydmy, których piasek zawiewany jest na drogę.
Wzdłuż plaży bezpłatny parking.
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/yqr1gbEQ9Qe8sDfSA
Caldera Blanca
Wielki krater wulkanu, na który trzeba się wdrapać (598 mnpm). Po drodze podziwiamy morze zastygłej lawy, a na górze widok na całą okolicę – ocean, pobliskie wulkany, park Timanfaya, no i sam ogromny krater.
Dojść można z pobliskiego, bezpłatnego parkingu (Parking rando caldera Blanca) – w sumie na samą górę i z powrotem jest ok 10 km. Nam zajęło to ok 3 godz. W marcu było bardzo ciepło, wiał momentami bardzo mocny wiatr, ale i tak było gorąco. 🙂 Są dwa wejścia na wulkan – z tyłu (patrząc od parkingu) ostrzejsze, dość strome, i z przodu łagodniejsze.
Baaardzo polecam zrobić sobie tutaj wycieczkę – widoki z góry są cudne. 🙂
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/hBA9mMmUVF9gottq7
Parking > https://maps.app.goo.gl/hdmU3hEPToxi9z3W8
Las Grietas
Kilka kanionów wydrążonych przez lawę – mniejsze, z niższymi skałami i jeden większy (trochę jakby się było w Ameryce ;)). Sporo ludzi, ale i tak piękne miejsce! Bardzo polecam 🙂
Po drugiej stronie ulicy małe, darmowe parkingi przy samej drodze.
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/ZwEmB6EV7AuBXPkh6
Mirador de Acercamiento
Miejsce, z którego można podziwiać lądujące samoloty. Lotnisko znajduje się wzdłuż deptaku przy plaży. Samoloty dosłownie przelatują nad głową. 🙂
Niedaleko jest bezpłatny parking.
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/Q8VKaD3gNqQk1PiL8
Parking > https://maps.app.goo.gl/ghhSj6pAhSDxiSd96
El Golfo – Mirador del Charco de los Clicos
El Golfo to małe miasteczko rybackie. Zaraz obok znajduje się punkt widokowy warty odwiedzenia – widok na klify i rozbijające sie fale. Widać stąd też jeziorko koloru zielonego, które było mało zielone wtedy jak je oglądaliśmy. 😉
Obok bezpłatny parking.
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/4skwd9mvhyVcSMQo8
Parking > https://maps.app.goo.gl/a85Yk8dQjeNkGNtz7
Los Hervideros
Hervir z hiszpańskiego znaczy gotować/ wrzeć i tak właśnie wygląda tutejsza woda – jakby się gotowała. 😉 To wszystko dzięki rozbijającym się o ściany jaskiń falom. Robi wrażenie! Bardzo polecam! Obok znajduje się duży, bezpłatny parking, a dookoła rozpościera się morze lawy. Same skały są fajnie wydrązone (są schodki, balkony do podziwiania itp) i można zaglądać wgłąb i podziwiać rozbijające się fale.
Wejście bezpłatne.
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/br8JvptJLStQKMaT9
Playa de Papagayo
Wjazd na teren półwyspu kosztuje 3 euro. Droga szutrowa, czasami dość dziurawa. Można tutaj dojechać do kilku plaży – Playa Mujeres (pierwszy zjazd) i na końcu trasy do mniejszej Playa de la Cera i głównej Papagayo. Na końcu znajduje się duży, bezpłatny parking. Z góry można podziwiać widok na klify, miasteczko Playa Blanca i na pobliską wyspę Fuertaventurę. 🙂 Wszystkie plaże są piaszczyste. Papagayo, chyba najbardziej popularna, była najbardziej oblegana, ale ta zaraz obok już mniej, a widoki tak samo ładne. 😉
Wjazd na teren półwyspu – 3 euro
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/5yqfcLFAfS3G8AAK8
Mirador Rincón de Haría
Piękny widok na ocean i klify. Można dojechać samochodem, ale droga jest dość wyboista i dziurawa. Można też dojechać rowerem lub dojść pieszo. 🙂 Jeśli wybieracie się na inne punkty widokowe po tej stronie wyspy, to ten w sumie możecie pominąć – z Mirador de El Risco de Famara jest podobny widok, jak nie lepszy. 😉
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/WMyM5SxLPDx9fKaj8
Stratified City (Ciudad estratificada)
Ciekawe formy skalne wydrążone przez lawę. Obok bezpłtany parking. Można zrobić sobie mały spacerek po skałach, ale jakoś szału to nie robiło. Taki krótki przystanek po drodze do innych atrakcji. 🙂
Miejsce na mapie > https://maps.app.goo.gl/Lpezhgm23Liq97QY8
Poniższych miejsc nie odwiedziliśmy, choć mieliśmy na liście – może następnym razem. 😉
- Cueva de los Verdes – chcieliśmy zwiedzić chociaż jedną jaskinie, ale po przyjechaniu na miejsce (koło 11-12) okazało się, że już nie wpuszczają, bo jest tyle ludzi. To był marzec, wiec nie wyobrażam sobie ile ludzi jest w sezonie. 😉 Jaskinia to początek tunelu – Túnel de la Atlántida – który jest najdłuższą na świecie znaną wulkaniczna rura z lawą podwodną.
- Jameos del Agua – druga popularna do zwiedzania jaskinia.
- Wulkan La Corona (Volcán de la Corona) – wysokość 609 mnpm.
- Caldera de Los Cuervos i Montana Negra – dwa sąsiadujące ze sobą kratery wulkanów, na które można wejść.
- Guatiza Jardín de Cactus – kaktusowy ogród botaniczny.
- Park Narodowy Timanfaya – wulkaniczny park narodowy, do którego można wjechać tylko specjalnym busem (nie ma możliwości wejścia pieszo czy własnym samochodem). Podobno trzeba wcześniej rezerwować wycieczkę. Podziwia się tutaj wulkany i morza lawy oraz piecze mięso nad gorącą lawą. 😉 Park Timanfaya widać z góry krateru Caldera Blanca.
Specjalne miejsce w moim sercu zajmuje wielka nicość Lanzarote – czarne pola lawy, kamienie, pisaki, wulkany – robi to wrażenie. 😍 No i szacunek dla wszystkich roślinek, które jakimś cudem tu rosną. xD
Ciekawostki o Lanzarote
Na koniec kilka ciekawostek o Lanzarote, które pozwolą Wam poczuć ten klimat wyspy i to, czemu jest taka wyjątkowa.
Lanzarote to wyspa wulkanów. Jej powierzchnia w większości utworzona jest przez lawę wulkaniczną. Ostatni wybuch wulkanu miał miejsce w 1824 roku.
Na wyspie jest około 500 różnych gatunków roślin, z czego 41 występujących wyłącznie na Wyspach Kanaryjskich. Rośliny te przystosowały się do małej ilości wody, podobnie jak sukulenty.
W 1968 architekt César Manrique przekonał prezydenta wyspy, że żaden budynek na wyspie nie powinien być wyższy niż trzy kondygnacje. Wszystkie domy miały być białe, a ich okiennice, drzwi i ogrodzenia zielone (na obszarach rolniczych) lub niebieskie (w wioskach rybackich). Teraz jest to trochę pomieszane i znalazły się też wyższe budynki w większych miejscowościach, ale jednak większość zabudowy jest biała i niska 🙂 Bardzo podoba mi się ta spójność i to, jak te białe budynki odznaczają się na tle czarnej, zastygłej lawy i pustynnego krajobrazu.
I to by było na tyle o Lanzarote. 🙂 Jeśli się tam wybieracie to życzę Wam miłego pobytu! 🙂