Dzisiaj wpis z całkiem innej beczki – będzie o modzie i moim stylu. 🙂 Spokojnie, do blogerki modowej zdecydowanie mi daleko, ale, tak jak chyba każdy, lubię wyglądać dobrze i przede wszystkim czuć się dobrze w tym co mam na sobie. Dlatego już od prawie 3 lat próbuję poskładać swoją idealną szafę kapsułową. Dzięki temu, w szafie mam coraz mniej rzeczy, za to tylko takich, które na prawdę lubię i noszę.
W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać Wam kawałek mojej szafy – ten w odsłonie jesiennej. 🙂
Moja jesienna capsule wardrobe
Polska jesień to kapryśna pora roku, więc trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. 🙂 Ja preferuję ubieranie się na cebulkę, bo jestem strasznym zmarzluchem, ale na szczęście czasami i jesienią potrafią zdarzyć się piękne, słoneczne dni, podczas których można się trochę rozebrać. 😉
W mojej jesiennej szafie znajdują się oczywiście swetry, obowiązkowa kurtka przeciwdeszczowa i wygodne botki. To takie moje must-have. A to pełna lista jesiennych rzeczy:
- 5 bluzek – w większości są to bluzki oversize, bo właśnie taki styl lubię,
- 2 swetry,
- rozpinana bluza z kapturem – sportowo i wygodnie,
- gruba narzuta,
- jeansowa kurtka,
- czarne legginsy,
- jeansy,
- sukienka z rękawem 3/4,
- ołówkowa spódnica,
- kurtka przeciwdeszczowa.
I w sumie tyle ubrań wystarczy, aby stworzyć kreację na każdą okazję. 🙂 Do tego dwie pary butów – botki na wyjścia i adidasy dla wygody oraz oczywiście torebka i mój hit tego roku – nerka.
Oczywiście nie możemy też zapomnieć o dodatkach, które dopełniają całą stylizację. Jesienią są to przede wszystkim szale, ale i wisiorki, kolczyki i oczywiście okulary przeciwsłoneczne na te lepsze dni. 🙂
W mojej szafie kapsułowej dominują neutralne kolory – czarny, biały, szary i jeans. Dzięki temu wszystko do siebie pasuje. Ale żeby nie było nudno dodaje do tego rzeczy w kolorach, które do mnie pasują – ciemnym zielonym i fioletowym. A jesienią pojawił się nawet musztardowy, który idealnie pasuje do aury za oknem. 😉
Jesienne stylizacje
Do moich jesiennych stylizacji wykorzystałam jedynie te kilka wypisanych wyżej rzeczy. Większość z nich kupiłam już jakiś czas temu lub nawet nie pamiętam skąd są, ale specjalnie dla Was wyszukałam podobne rzeczy, do których linki znajdziecie pod poszczególnymi stylizacjami (niektóre z nich to linki afiliacyjne).
- Pierwsza stylizacja zdecydowanie nadaje się na te cieplejsze dni. 🙂
Sukienka z rękawem 3/4, a na nią jeansowa kurtka. Do tego jesienne kozaki, szal i drobne dodatki. - Stylizacja numer dwa – proste, czarne legginsy, długa, szeroka, szara koszulka, a na nią ciemnozielony sweter. Oczywiście nie możemy zapomnieć o torebce, która zmieści wszystkie potrzebne rzeczy. 🙂
- Gruba, czarna narzuta na chłodniejszy dzień, do tego fioletowa koszulka oversize i nieśmiertelne jeansy. Dla rozjaśnienia tego dość ciemnego stroju, dołożyłam biały szal w kropki. 🙂
- Jeansowa klasyka – jeansy + jeansowa kurtka. Do tego granatowa bluzka i nadający temu wszystkiemu kolor – musztardowy, krótki sweterek, który idealnie wpasowuje się w żółte jesienne tło. 😉
- W roli głównej znów musztardowy sweterek, tym razem w zestawieniu z szarą ołówkową spódnicą. Do tego oczywiście niezastąpiona jeansowa kurtka, a pod sweterkiem prosta biała bluzka wpuszczona w spódnicę.
- Znowu mały mix rzeczy, które już się pojawiły – czarne legginsy, jeansowa kurtka i kozaki – tym razem z bluzką w szerokie pasy i rękawkami 3/4. Ta bluzka to jedno z niewielu „szaleństw” w mojej szafie – paski, wow. 😀
- Na zimniejsze czy też deszczowe dni zakładam na to wszystko fioletową kurtkę przeciwdeszczową. 🙂 A dla wygody często wskakuję też w adidasy, które uwielbiam. 🙂
Większość rzeczy z mojej szafy nie ma na sobie żadnego wzoru. Dzięki temu za każdym razem mogę dobrać inny naszyjnik i stworzyć nowy wygląd. 😉
Podobne rzeczy
Szara bluzka – 1
Ciemnozielony sweter – 1 / 2 / 3
Ciemny komin we wzory – 1 / 2 / 3
Naszyjnik pióra – 1
Podobne rzeczy
Zamiast dużej torebki na spacery uwielbiam zabierać ze sobą małą nerkę, w której mam tylko najpotrzebniejsze rzeczy. To jest mój absolutny hit tego roku. 😀 Tę białą nerkę, kupiłam w promocji w sklepie ANACOMITO i tak mi się spodobał ten sposób noszenia przy sobie rzeczy, że zastanawiam się nad nową w innym kolorze. 😉
Jak widzicie z tych dosłownie kilku rzeczy można ułożyć kreacje na przeróżne okazje i na różną pogodę. 🙂 W mojej jesiennej kapsułowej szafie brakuje mi jedynie okrycia wierzchniego, bardziej eleganckiego od sportowej kurtki. 😉 Do niedawna chodziłam w skórzanej kurtce, która już niestety dobre czasy ma za sobą, więc teraz zastanawiam się nad płaszczem lub kurtką typu parka. Gdy znajdę już tą idealną rzecz to moja jesienna capsule wardrobe będzie pełna. 😉
Modelka ze mnie marna, ale mam nadzieję, że podobał Wam się ten post. Może nawet znajdziecie dla siebie jakąś inspirację. 😉
Dajcie znać w komentarzach czy chcecie zobaczyć stylizacje z mojej capsule wardrobe również z innych pór roku. 🙂