W tym tygodniu pojawiła się u nas choinka. Chociaż może niektórzy wcale nie uznają tego za choinkę, bo jest ona całkiem nietypowa. Jednak u nas już w tamtym roku idealnie spełniała swoje zadanie. Zajmowała mało miejsca, wszystkie prezenty się pod nią zmieściły, no i oczywiście wprowadziła do domu świąteczny nastrój. No bo co to za święta bez choinki. Nawet takiej dziwnej, jak ta zrobiona z samych gałęzi… 🙂
Dzisiaj chciałabym Was trochę zainspirować w temacie choinek. Bo może nie macie miejsca, a może nie macie pieniędzy na wielką żywą choinkę, a może nie chce Wam się sprzątać opadających z niej igieł. 🙂 Albo po prostu chcecie mieć w domu dodatkową świąteczną ozdobę. Przedstawiam Wam więc choinkę z gałęzi. 🙂
Choinka z gałęzi
To będzie nam potrzebne:
- gałęzie uzbierane w lesie – ja wykorzystałam ich 10 od najmniejszych, cienkich kijków, do grubych i długich gałęzi,
- piła – jeśli te grubsze gałęzie trzeba będzie przyciąć,
- sznurek jutowy,
- ozdoby do udekorowania choinki.
Instrukcja wykonania:
- Na początek wybieramy odpowiednie gałęzie, przycinamy je do pożądanych długości i oczyszczamy. Będzie sporo bałaganu, więc jeśli robicie to w domu to koniecznie zabezpieczcie podłogę. 🙂
- Na podłodze układamy gałęzie tak, aby utworzyły choinkę. Związujemy je za pomocą sznurka zaczynając od najgrubszej, dolnej gałęzi. Idziemy w górę związując kolejne z nich, w pożądanych odstępach. Przy najcieńszej, górnej gałęzi zostawiamy trochę sznurka na którym zawiesimy potem choinkę i wiążemy kolejne gałęzie idąc w dół do najgrubszej. Pamiętajcie, aby odstępy między nimi były równe z tym co zrobiliśmy po drugiej stronie.
- Jeśli nasza choinka jest małą ozdobą, wystarczy nam gwóźdź w ścianie, aby ją powiesić. Moja jest jednak dużo cięższa, więc zawiesiłam ją na haku dobrze zamocowanym w ścianie.
- No i teraz najlepsza część – ozdabianie naszej choinki. 🙂 Ja wykorzystałam stare ozdoby z masy solnej oraz te z suchej porcelany, które wykonałam w tym roku.
Wykorzystałam również plasterki pomarańczy, które najpierw odsączyłam z soku na ręczniku papierowym, następnie przewlekłam przez nie sznurek i zawiesiłam do wysuszenia na gałęziach. Nie dość, że wyglądają pięknie, to jeszcze dają cudowny zapach. 🙂
Możecie użyć również zwykłych bombek, szyszek czy ozdób zrobionych na szydełku. Co tylko chcecie. 🙂
Moja wersja jest dość minimalistyczna, ale właśnie takie lubię. 🙂 - Na koniec oczywiście lampki i gotowe! 🙂
A u Was w domu stoi już choinka? Macie żywą czy taką udawaną jak moja? 😉
Idealna do małego mieszkanka! A jak te pomarańcze muszą pachnieć <3
Zapach pomarańczy = zapach świąt 😀
Śliczna jest ta choinka i idealnie wpasowałaby się w wystrój mojego salonu, bo też mam żółte ściany 🙂
Dziękuję 🙂 Ta choinka jest na tyle neutralna, że będzie pasować chyba do każdego koloru ścian 🙂